Imagine Zayn : D
Letni ranek. Jesteś w samolocie. To już dzisiaj wracasz do
Londynu od swojej cioci z Polski. Już od dawna na to czekałaś, chciałaś
zobaczyć Zayna. Choć mimo codziennych, półgodzinnych rozmów przez telefon, chciałaś
poczuć już jego bliskość. Chciałaś go objąć, poczuć jego usta na swoich.
Uwielbiałaś to w jaki sposób łapał Cię za talię, przyciągał do Siebie i
całował. Uwielbiałaś jego każdy kawałek, wszystko co z nim związane.
Samolot wylądował. Już chwilę później odbierasz swój bagaż i
jak najszybciej udajesz się do wyjścia z terminalu. Już go widzisz. Za szybami stoi Zayn. On
najwyraźniej jeszcze Cię nie widzi. Przechodzisz przez ruchome drzwi, a chłopak
właśnie Cię zauważa. Stoi pośród grupy ludzi którzy trzymają w rękach kartki z
imionami i nazwiskami osób, na które czekają. On w ręku trzyma kartkę ‘ Ta
jedyna’ . Na Twój widok uśmiecha się słodko, podobnie jak ty. Podbiegasz do
niego i rzucasz się w jego ramiona. On mocno Cię obejmuje i nie puszcza.
Podnosi Cię na rękach wyżej, po czym całuje w usta, stawia na ziemi i jeszcze
mocniej przytula.
- Tęskniłam – mówisz mu cicho patrząc prosto w oczy.
- Ja bardziej . – odpowiada Zayn i mocno Cię całuje.
….
Po tym jak Zayn odebrał Cię z lotniska, i po 2 godzinnym
spacerze odwiózł Cię do domu.
- A! Zapomniałem CI powiedzieć. Dzisiaj o 18 idziemy do kina.
Już dawno zarezerwowałem miejsca, bo chciałem Cię godnie przywitać. Będę po
Ciebie po 17. Pamiętaj , kocham Cię .
Na pożegnanie pocałował Cię w usta i wyszeptał
- Wiesz, że jesteś najważniejsza …
Weszłaś do domu. W drzwiach czekali już Twoi rodzice aby Cię
powitać.
….
Weszłaś do swojego pokoju. Miałaś jeszcze dość czasu do
przyjazdu Zayna. Najpierw postanowiłaś zobaczyć co się dzieje na świecie, więc
włączyłaś komputer. Oczywiście pełno
wiadomości, nowych plotek, romansów, Lady GaGa znów szokuje, Zayn Malik z
dziewczyną w parku, obrzuceni mięsem … ‘
- CO ?! WRÓĆ. Bla bla bla , ZAYN MALIK Z DZIEWCZYNĄ W PARKU.
?! – krzyknęłaś na cały głos.
Zdjęcia. Są jak nic. Twój Malik z jakąś dziewczyną krzątający
się po parku. Zamknęłaś laptop. A raczej trzasnęłaś. Wzięłaś do ręki telefon.
Zayn. Sms. ‘ Zayn, nie było mnie zaledwie dwa tygodnie… możesz tę drugą zabrać do
kina. ‘
Chwilę później rozbrzmiewa dźwięk dzwonka. Dzwoni Zayn.
Odbierasz, ale nie dajesz mu dojść do słowa … Po chwili ‘monologu’ rozłączasz
się. Zaczynasz płakać. Dzień, na który tyle czekałaś okazał się koszmarem…
CDN . : >
Zajebiste :*
OdpowiedzUsuń