Imagine o
Harrym ♥
Koncert One
Direction. Stoisz tuż pod sceną, cała hala pełna jest krzyczących i
płaczących dziewczyn. Na scenie stoją oni. Zaczyna się piosenka ‘Moments’ , Tobie odruchowo chce się płakać.
Nagle, Harry, staje na samym rogu sceny, pokazuje na Ciebie palcem, uśmiecha
się i pokazuje, abyś weszła na scenę. Nagle poczułaś, że nie możesz utrzymać
się na nogach i zemdlałaś. Kiedy ocknęłaś się, zobaczyłaś, że jesteś w
garderobie chłopaków, dalej słyszysz muzykę, bo koncert chyba trwa, a nad Tobą stoi Harry. Szybko podniosłaś się,
ale Harry Cię uspokoił. Usiadł koło Ciebie.
- Nic Ci nie jest ?
-Nie, sądzę, że nie, a ty nie powinieneś dalej śpiewać ?
-Kiedy upadłaś, zeskoczyłem ze sceny i przyniosłem Cię
tutaj. Od początku koncertu chciałem zaprosić Cię na scenę, ale czekałem na
‘Moments’… a Ty zrobiłaś mi takiego psikusa.
Ty nie wiedząc co powiedzieć, wyjąkałaś tylko:
- Od początku koncertu ?
- Tak. A teraz chyba możesz wrócić i ja z resztą też. Tylko
już resztę koncertu spędzisz na scenie, zgadzasz się? Bo jak znów zemdlejesz to
będziesz blisko mnie
-Oczywiście.
W drodze na scenę Harry nagle się zatrzymał i krzyknął:
- Stop, zapomniałem o najważniejszym.
-O czy…
Przyciągnął Cię do siebie i namiętnie pocałował. Kiedy już
skończył, słodko się uśmiechnął i przytulił, a ty znowu poczułaś mrowienie w
nogach i upadłaś. Zdołałaś tylko usłyszeć ‘ Znowu? Nie rób mi tego piękna’ i
poczułaś jak Harry bierze Cię na ramiona. ♥
enjoy xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz