Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 14 lutego 2012

imagineeee - Nialler xx


Imagin o Niallu xx
Razem z przyjaciółką macie zamiar wybrać się do centrum handlowego, dlatego, że usłyszałyście ze swoich źródeł, że chłopaki z One Direction podobno mają tam być.

- No chodź, przymierz to, naprawdę Ci pasuje !
- Nie serio, ale poszukam jeszcze.
- [ Twoje imię ] nie denerwuj mnie. Do przymierzalni raz.
- No dobrze, zrobię to dla Ciebie, ale serio okropnie wyglądam w sukienkach.
- Ale ta jest świetna ! A do tego z przodu ma wielkiego hamburgera z oczami [ śmiech ]. Będzie fajnie wyglądać na Twoich nagraniach.
- Właśnie, chyba już nie będę śpiewać.
- Co ?! Przecież masz wspaniały głos ! Tyle ludzi ogląda Twoje filmiki.
- No nie wiem …
Udałyście się do przymierzalni. Założyłaś sukienkę i nawet Ci się spodobała. Nagle z sąsiedniej przymierzalni dobiegł dźwięk. Komuś dzwonił telefon. Ale skądś znałaś tą piosenkę. Twoja przyjaciółka złapała Cię z rękę i krzyknęła jak najgłośniej się dało :
- Słyszysz ?! TO TWÓJ COVER !
Sąsiednia przymierzalnia stanęła otworem, a w niej ukazał się Niall, trzymający dzwoniący telefon.
- To, to  t…ty to śpiewa…śpiewasz ?
Nie odzywałaś się, byłaś tak podekscytowana, ale na szczęście trzeźwo myśląca przyjaciółka stuknęła Cię łokciem.
- Tak, to mój cover.
Niall zbliżył się do Ciebie.
- Szukam Cię już od dobrych dwóch tygodni. Nie masz żadnych danych pod nagraniem. Masz wspaniały głos. A do tego fajną sukienkę [ śmiech ]. Nie wierzę, że Cię nareszcie poznałem…
- Ja też mogłabym to samo powiedzieć …
- Też mam fajną sukienkę ? [śmiech]
- Nie [śmiech], po prostu nie wierzę, że Cię wreszcie poznałam. Czekała…
Nawet nie zdążyłaś dokończyć, zanim Niall przytulił Cię i pocałował. Nagle przymierzalnia obok Was otworzyła i wyszedł z niej Harry w samych majtkach, który patrząc w podłogę pytał:
- Chłopaki, gdzie jeste…
Podniósł głowę zobaczył Ciebie w ramionach Nialla i krzyknął :
- CHŁOPAKI WYCHODŹCIE SZYBKO !

Reszta wyjrzała ze swoich przymierzalni, ale Wam to nie przeszkadzało i dalej się całowaliście . 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz