Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 14 lutego 2012

Walentynkowy imagine o Hazziątku xx


Imagine o Harrym xx
Walentynki. Harry zaprosił Cię na mały wypad, ale nie powiedział gdzie. Ma przyjechać po Ciebie o 17. Już od 15 szykujesz się i z niecierpliwością czekasz na to, aż Harry podjedzie pod Twój dom . Chcesz wyglądać jak najpiękniej, ale nic nie jest okej. Nie pdobają Ci się Twoje włosy, nie wiesz w co się ubrać. Nagle słyszysz klakson.
- Żesz… Już 17 !  Świetnie .
Zbiegłaś po schodach zdążyłaś tylko krzyknąć  ‘ Pa mamo! ‘ i wybiegłaś, wybiegłaś  z domu tak jak byłaś: rurki, bordowe trampki, koszula, a na to granatowy sweterek.
Weszłaś do samochodu Harrego, a on wybuchnął śmiechem. Nie wiedziałaś o co chodzi, tylko patrzyłaś się na niego przez chwilę marszcząc brwi.
- Chyba byłaś bardzo podekscytowana naszym wyjazdem. [śmiech]
- …
- Chyba w lutym zakłada się kurtkę. A do tego, nie wiem czy to był zamierzony efekt. Pokazuje Ci lusterko, a Ty masz pomalowane jedno oko. Tylko jedno. Zrobiłaś się czerwona i wyszłaś samochodu. Wróciłaś szybko do domu umalowałaś się do końca i wzięłaś kurtkę. Krzyknęłaś znowu do mamy ‘ Pa mamo ! Znowu … ‘ w wybiegłaś. Teraz już byłaś gotowa. Weszłaś do samochodu jak gdyby nigdy nic.
- Wiesz, że jesteś piękna ? Zawsze ? nie ważne co masz na sobie i czy masz umalowane tylko jedno oko czy w ogóle. Kocham Cię bez względu na wszystko.
Ty uśmiechnięta zbliżasz się do niego i całujesz go, a on to odwzajemnia. I ruszacie.
- Harry… A tak właściwie to gdzie my jedziemy ?
- Myślałem, że ty wiesz [śmiech]
- Co ?!
- Nie , spokojnie, żartuję. Jedziemy w jedno bardzo specjalne miejsce.
- Wspaniale.
Byłaś bardzo zmęczona. Próbowałaś nie zamykać oczu, lecz… usnęłaś.
Jak przez sen słyszysz, że ktoś śpiewa. Budzisz się, a Harry patrząc Ci prosto w Twoje oczy śpiewa   :  You are so beautiful to me , Can't you see , You're everything I hoped for , You're everything I need, You are so beautiful to me’.
Kiedy już obudziłaś się do końca, ujrzałaś , że jesteście w jakimś małym domku. Da się usłyszeć dźwięk rzeki. W kominku drzewo strzela od gorąca. Jesteś w domku, gdzieś w lesie. Jest bardzo przyjemnie.
- Zaskoczona ? To domek moich rodziców. Jeździliśmy tu jak byłem mały. Mam stąd wspaniałe wspomnienia…
-Tu jest magicznie.
Usiadłaś na kanapie, założyłaś na nią nogi i wpatrywałaś się w kominek. Harry siada obok Ciebie , otula Cię ramieniem. Czujesz się bezpiecznie. Harry namiętnie całuje Cię po szyi, palcami pieszcząc delikatnie Twoje policzki. Przekręcasz głowę i Wasze usta się spotykają. Idealnie do siebie pasuję. Tak samo, jak idealnie jego dłonie pasują do twojej talii. Raptownie przewraca Cię na plecy. Całuje Cię namiętnie leżąc na Tobie.  Harry lekko zabiera swoje usta i szepta Ci do ucha :
- Chcę aby tak zostało.  Na zawsze. Kocham Cię [ Twoje imię] i nigdy nie przestane.
Słysząc to i czując usta Harrego na swoim policzku zrobiłaś się strasznie czerwona. Jego usta wróciły na swoje miejsce – na Twoje wargi.  Zwalniając stopniowo, skończyliście namiętności wtuleni w siebie. Ty zasnęłaś, a Harry mógł tylko podziwiać Cię w trakcie snu cały czas powtarzając  : - Kocham Cię. I opierając swoje czoło o Twoje, zasnął w twoich objęciach.


awrrrrrrr ; 3 xx


2 komentarze:

  1. Do you know it ? ! I love you ! I love your blog. :D I'm polish girl, but I want write to you in english :D Hahaha I don't know why ? :D But I like it. :D

    Your imagine's are very beautiful, and when I read this imegine, I feel like Harry's girl. :D Seriously :D ♥♥♥ You are the best ! ♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooooo thanks xx lubię kiedy ludzie piszą mi takie miłe rzeczy : 3 ♥♥

      Usuń